Ostatnio błądząc bezsensownie po internecie natrafiłam na ten obrazek. I jakoś nie potrafiłam zwyczajnie go ominąć. Zatrzymałam się przy nim i zaczęłam się zastanawiać nad tym, jak ważną rolę w naszym życiu odgrywają rodzice. Są oni dla nas najważniejszymi osobami. To do nich powinniśmy mieć największy szacunek. Nie warto patrzeć na innych: 'a jemu rodzice to kupili, a mi nie..'. Rodzice dają nam wszystko na co ich tylko stać. Troszczą się o nas bezinteresownie, pomimo, że wielu z nas z całą pewnością często przyprawia im wiele zmartwień. Nie jeden rodzic poszedłby za nami w ogień.
Zanim jednak powiemy jakiekolwiek złe słowo, którego później będziemy żałować, na te dwie osoby, które dały nam życie, które są z nami bez względu na wszystko, wystarczy chwilę pomyśleć: co MOI rodzice wnoszą w MOJE życie, jak bardzo mi pomagają, czy są przy mnie zawsze kiedy tego potrzebuję.. A następnie wziąć pod uwagę osoby, które żyją w tzw. "patologii". Wówczas mogę pójść o zakład, że nikt nie odważy się powiedzieć złego słowa na swoich rodziców.
Chociażby słysząc w szkole zwrot 'moja stara', 'mój stary' nie umiem przejść obojętnie, tylko za każdym razem muszę zwrócić komuś uwagę. Gdzie szacunek? Jak można nazwać osobę, która przez 9 miesięcy nosiła nas pod swoim sercem, teraz wkłada wiele trudu w nasze wychowanie, 'starą' i nie mieć po tym żadnych wyrzutów sumienia? Ja uważam, że to jest kompletny brak szacunku.
Mimo, że z rodzicami bardzo często się kłócimy o byle co, dopiero w przyszłości zrozumiemy, że oni chcieli dla nas jak najlepiej. Dlatego warto czasem "ugryźć się w język" i zrobić tak jak mówią rodzice, a na pewno wyjdziemy na tym lepiej, niż jakbyśmy postawili na swoim.
dress - PIANO
boots - JENNY FAIRY