Przygarnij. Nie kupuj!

Zastanawialiście się kiedyś ile smutnych i pragnących miłości oczu patrzy zza krat za każdym razem, gdy ktoś odwiedza miejsce, w ktorym przebywają?

O czym mowa? O nikim innym jak o zwierzętach ze schroniska.

 

Ilu z nas ma psy kupione za parę tysięcy złotych, bo za wszelką cenę pragniemy mieć rasowego psa z rodowodem, jakby to miało odmienić nasz świat! Ocenianie psów po rasie i posiadaniu rodowodu, to tak, jakby oceniać człowieka po tym czy jest bogaty, chodzi w markowych ciuchach, ma najnowsze gadżety (co w tych czasach jest na porządku dziennym).

Nie przyjemniej żyłoby nam się z myślą, że odmieniliśmy życie jednego, małego pieska, czy kotka, który pragnie ciepłego domu i miłości, którą zostanie otoczony po zaadoptowaniu?

 

Ta suczka: bez rodowodu, nie rasowa, porzucona przez kogoś na ulicy została przygarnięta przeze mnie i moich rodziców krótki czas temu, bo zaledwie kilka tygodni wstecz. Ale nawet sobie nie wyobrażacie jakie to jest cudowne uczucie widząc codziennie jej szczęśliwe, brązowe oczy, w których można wyczytać podziękowanie za przygarnięcie, wiedząc, że odmieniliśmy jej, jak dotąd krótkie życie, o 360 stopni w (mam nadzieję) lepszym kierunku.

 

Psy z rodowodem z całą pewnością będą przyjaciółmi dobrymi w tak dużym stopniu, jak i te ze schroniska. Jedne i drugie kochać będą tak samo.

Nie ważne czy kupiony, czy adoptowany.. ważne czy odmienimy życie małemu przyjacielowi.